Burmistrz Kazimierza Dolnego informuje, że w Urzędzie Miasta przyjmowane są oświadczenia o stratach wywołanych przez burze i ulewne deszcze.
Gwałtowne burze i ulewne deszcze, które w ostatnim czasie nawiedzają Polskę, nie ominęły niestety również naszej gminy. Od początku lipca niemalże codziennie obserwujemy obfite opady deszczu. W związku z zaistniałą sytuacją i stratami spowodowanymi nawałnicami Burmistrz Kazimierza Dolnego powołał przy Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym komisję, której zadaniem jest ocena strat w infrastrukturze technicznej gminy, głównie szkód wyrządzonych przez spływającą wodę na drogach.
Po oszacowaniu strat, do Wojewody Lubelskiego wystosowane zostanie pismo w celu pozyskania środków na usuwanie skutków ulew.
Obecnie pracownicy urzędu, jeżdżąc w tereny, o których wiadomo, że ucierpiały najdotkliwiej, na miejscu sprawdzają stan i monitorują sytuację. W Bochotnicy wiatr zerwał fragment dachu na jednym z domów, w Kazimierzu podtopiona została ul. Sadowa.
Na interwencje wielokrotnie wyjeżdżali strażacy, nadmiary wody były wypompowywane, w newralgicznych punktach ułożone zostały worki z piaskiem.
Nie tylko ulewy i silne wiatry przynoszą szkody, również grad spowodował wiele strat w uprawach rolnych. Sołtysi zostali poproszeni o przekazanie mieszkańcom wsi informacji, że w Urzędzie Miasta przyjmowane są oświadczenia o stratach. Po ich zweryfikowaniu przez pracowników UM, oświadczenia zostaną wysłane do Wojewody, który po zapoznaniu się z nimi podejmie dalsze decyzje. Na razie trwają wstępne szacunki - dziś (poniedziałek) w teren wyjechała komisja oceniająca straty w rolnictwie. Bardzo prosimy wszystkich zainteresowanych rolników o nie zwlekanie ze złożeniem oświadczeń o szkodach w uprawach.
Szkody odnotowano m.in. w Zbędowicach, Wierzchoniowie, Parchatce, gdzie nurt wody zalał pola uprawne i podwórka, naniósł kamienie, gałęzie itp. Bardzo zamulone są tereny niektórych posesji oraz przydrożne pobocza. Niemal z każdego wąwozu z impetem wypływa woda, niosąc ze sobą gałęzie, fragmenty nawierzchni itd., podmyte są też płyty i asfalt, obserwuje się również osunięcia zboczy wąwozów i wyrwy. Najbardziej uszkodzona została droga wiodąca do Zbędowic, gdzie częściowo podmyty, a na niektórych odcinkach zerwany jest asfalt, skutkiem czego droga jest trudno przejezdna. Na pewno będzie ona wymagała remontu, a o pomoc finansową na ten cel zwrócimy się do Wojewody.
Deszcze póki co nie ustają i choć na pogodę nie mamy żadnego wpływu, poprzez obecność pracowników w terenie i możliwie szybkie interwencje staramy się zachować kontrolę nad sytuacją.